Webinary wracają i nie ulega wątpliwości, że kilka kolejnych będzie inspirowanych stwierdzeniem "Nigdy nie jesteś zbyt dobry na podstawy".
Wracamy do kwestii kluczowych i ultra podstawowych. Tak podstawowych, że bez nich pewne rzeczy nie mogłyby istnieć. Brzmi filozoficznie? :)
Pierwsze webinary zaczęłam prowadzić jak wprowadzono lockdown. Uznałam, że jest to dobra okazja do zintegrowania środowiska trenerskiego, co rozpoczęłam już robić podczas "Śniadania Cheer Mistrzów", ale niestety, covid zrobił swoje i już kolejne edycje się nie dobyły. Jak w moim zamierzeniu webinary miały zintegrować trenerów? Po pierwsze, dostępna jest lista uczestników spotkania, więc widać kto w nim uczestniczy, a po drugie widoczne są komentarze i pytania. Zatem w bardzo łatwy sposób można zobaczyć czy inni trenerzy mają te same wątpliwości lub borykają się z tymi samymi problemami. Po drugie, uważam, że godzinne spotkania (lub dłuższe jak się rozgadam), to dobry sposób na przekazanie wiedzy. I teraz kluczowe pytanie. Po co Wrońska szkoli trenerów, za darmo i udziela odpowiedzi na dodatkowe pytania?
Hmm.... nad odpowiedzią na to pytanie zastanawiałam się długo. Wiecie jak jest, czasami niektóre odpowiedzi mimo tego, że niosą za sobą pozytywne przesłanie nie brzmią dobrze, a ja nie jestem najlepsza w okrągłych, nic nie znaczących słówkach. Zatem, pierwszym punktem tutaj jest to, że po prostu lubię szkolić. Lubię i już.
Po drugie, mam kontakt z trenerami i to bardzo sobie cenię. Tak samo jak bardzo doceniam zaufanie, którym mnie obdarzają, uczestnicząc w webinarach. Lubię też atmosferę jaka jest w komentarzach, a przede wszystkim cieszę się, że udało mi się stworzyć "bezpieczne" miejsce dla trenerów cheerleaders, gdzie nie boją się zadawać pytań, a pojawia się ich sporo i to też cieszy.
Po trzecie, co zabrzmi jakbym nie wiadomo co robiła, ale rozwój trenerów spowoduje rozwój cheerleadingu, a jeśli nadal chcę szkolić to..... muszę zdobywać jeszcze więcej wiedzy :) Czyli webinary i inne szkolenia są dla mnie motywatorem, do jeszcze intensywniejszej pracy nad swoją wiedzą.
Efektami poszerzania swojej chwili mam nadzieję, że będę mogła pochwalić się już niedługo.
Ci, którzy ze mną przebywają stale wiedzą, że jest to spory problem, kiedy nie mogę realizować pomysłów. Tak już mam, ciężko mi odpuścić pewne rzeczy.
Takim pomysłem było szkolenie z elementów, które urozmaicają choreografie freestyle pom i cheer jazz. Idea ta długo kiełkowała w mojej głowie, a rozpoczęła się od zauważenia trendu, że coraz więcej drużyn dodaje do choreografii elementy gimnastyczne, czy akrobatyczne. Zawsze powtarzam, że sędziowanie to bardzo odpowiedzialne zajęcie, ponieważ znakomita część drużyn, swoje przyszłe choreografie i programy treningowe, będzie przygotowywać w oparciu o analizę pokazu drużyn, które zajęły czołowe miejsca. Nie mówię tutaj o kopiowaniu choreografii, lecz jeśli zespół, który wygrał podniósł bardzo trudność choreografii poprzez dodanie elementów gimnastycznych lub akrobatycznych, to z pewnością kilka innych drużyn pójdzie tą samą drogą (Ci z Was, którzy znają kartę ocen, wiedzą, że sama trudność nie wystarczy, jednak często zdarza się myślenie "no tak dużo akrobatyki to wygrały"... wrrr....).
Był taki moment w historii cheerleadingu, że nagle drużyny zaczęły stawiać na podnoszenia, partnerowania i inne elementy, które tak naprawdę nie stanowiły jedności z całą choreografią. W zasadzie można było odnieść wrażenie, że choreografia została zbudowana na samych podnoszeniach, a elementy taneczne zostały do tego dołożone, aby jakoś "skleić" ze sobą akrobatykę. Na szczęście się to zmieniło i teraz wszystkie elementy pokazu stanowią spójną całość. Nie ulega żadnej wątpliwości, że aby elementy gimnastyczne były integralną częścią choreografii i były wykonywane "mimochodem", to muszą być one dobrze przygotowane. Ponadto, hołduję zasadzie Body Before Skill, czyli dopóki Zawodnik nie jest przygotowany fizycznie do danej umiejętności, to nie powinien się jej uczyć. Oczywiście, wprawki zawsze są wskazane, ale wyobraźmy sobie Zawodnika, który bez odpowiedniego wybicia próbuje wykonać salto.... z reszta tej zasadzie (Body Before Skill) będzie poświęcony osobny wpis.
Dlatego też przygotowałam szkolenie, które obejmuje podstawowe elementy gimnastyki artystycznej i sportowej, które mogą być wykorzystywane w choreografiach cheer jazz i freestyle pom. Do tego projektu zaprosiłam chyba najlepszą do tego osobę- Anne Kwitniewską, polską olimpijkę w gimnastyce artystycznej (Atlanta), która wyjaśni nie tylko metodykę nauczania oraz prawidłową technikę wykonania, ale także najczęściej popełniane błędy. Ja dodałam kilka inspiracji choreograficznych. Anna Kamińska za to przedstawi anatomię niezbędną do poprawnego poprowadzenia zawodnika, który ma nauczyć się danej umiejętności. Kursanci poznają także ćwiczenia rozciągające w parach.
Ja za to przedstawię najnowsze Safety Rules (zmieniły się w styczniu 2021).
Jest to pierwsze szkolenie w Polsce, dostępne na platformie VOD ! Jak ja lubię nowości :)
Jak na razie szkolenie zbiera bardzo dobre opinie.
Zatem po raz kolejny wracając do początku, webinary wracają i szkolenie trenerów cheerleaders będzie się odbywać w grupie szkoleniowej, która przypisana jest do mojego fanpage na Facebooku (https://www.facebook.com/CHEERandDANCEcoach)
Comments