top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraMWronska

Perspektywa ma znaczenie


Perspektywa ma znaczenie. Zawsze. Nawet jeśli oglądasz pokazy cheerleadingu. Wszystko zależy z jakiego miejsca je oglądasz.

Czasami słyszę, że sędziowanie to w zasadzie siedzenie i oglądanie sobie pokazów. Zdecydowanie sobie, bo za nikogo innego nie oglądam, nie mniej, nie jest to takie łatwe i bezstresowe jakby się mogło wydawać.


Karta ocen przede wszystkim.

Skoro sędziujemy turniej, to znaczy, że wypełniamy kartę ocen. Zatem oglądając prezentację cały czas masz w głowie jej poszczególne komponenty, aby później w miarę sprawnie dokonać oceny. Każda z tych ocen coś oznacza i zdecydowanie nie jest to ruletka. Zatem, jeśli np. sędziuję prezentację freestyle pom to od razu mam w głowie, że muszę zwrócić uwagę na technikę arm motion, efekty wizualne, muzykalność itd. Ponadto, pamiętając, że sędziowanie to również edukujące komentarze, trzeba zapamiętać lub zanotować sobie na kartce uwagi i tipy, które przekażemy zespołowi, aby mógł udoskonalić swój kolejny start. W języku polskim „nie” jest łatwe. Co mam na myśli? Łatwiej jest napisać „nie garb się” niż „pamiętaj, aby trzymać plecy prosto”. Komentarze muszą być konkretne, informacyjne i pozytywne. Dlatego „nie”, choć tak łatwe w użyciu, nie pojawia się często (przynajmniej u mnie).

Który zawodnik wyznacza poziom zespołu? Według niektórych osób, jest to zawodnik najsłabszy, a według innych ten średni. Dlatego też, bardzo często z dobrym choreografem bawimy się w „kotka i myszkę” i czasami szukamy, najsłabiej wykonanych w całej grupie elementów. Dobry choreograf wie, jak ukryć pewne rzeczy, a inne wyeksponować. Dlatego dość dokładnie rozbieramy na czynniki dany pokaz. Sporo tego.


„Urlop” od sędziowania mam wtedy, gdy oglądam cheerleaders, występujące na meczach. No może niezupełnie. Przez kilkanaście lat moje zespoły występowały na największych imprezach sportowych i oczywiście, że zdarza mi się porównywać, a czasami nawet stwierdzić, że jakieś rozwiązanie choreograficzne umiejscowiłabym gdzie inedziej. Ale! Moje zdanie nie ma żadnego znaczenia w tym wypadku. Co więcej, znam realia pracy z zespołami, które występowały na meczu. Dlatego też raczej stawiam na dobrą zabawę pokazem, energię i ogólną dynamikę. Bardzo doceniam zespoły, u których energia i radość z występów są widoczne. Wtedy, nawet drobne pomyłki nie przeszkadzają. Niestety, obserwując scenę halowego cheerleadingu, ze smutkiem stwierdzam, że według mnie poziom się lekko obniżył.


Kiedyś elementy gimnastyczne były nieodłącznym elementem pokazów, a same cheerleaders wydawały się być o wiele pewniejsze na „scenie” i odrobinę lepiej przygotowane, pod względem synchronizacji. Mam wrażenie, że kiedyś zespoły starały się mieć więcej choreografii w repertuarze niż dzisiaj. Co prawda, nie chcę też wyjść na osobę z memów „kiedyś to były czasy, teraz nie ma czasów”, ale takie mam obserwacje. Do ogromnych pozytywów jednak dodać należy, że coraz więcej zespołów stawia na młodsze pokolenie, aby za kilka lat mogły występować cheerleaders, które nie tylko świetnie znają się na tańcu, ale także nie boją się występów, przed wymagającą publicznością. A publiczność jest wymagająca. Zawsze będzie porównywać pokazy do najlepszych drużyn, których filmy można znaleźć na youtube. Co więcej, mało kto o tym mówi, ale jeśli zespół występuje na meczach danego klubu sportowego, to wśród kibiców są najczęściej te same osoby, które przychodzą na każdy mecz swojej drużyny. I to jest dopiero wyczyn- przygotowanie takiego repertuaru i zmienianie go w trakcie sezonu, aby kibicom lokalnym pokazy się nie opatrzyły. A przecież oglądają je na każdym meczu! I za to bardzo szanuję zespoły występujące podczas meczów.



70 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page